piątek, 24 stycznia 2014

Od zera do... blogera ;)

Witam na moim blogu.

Po długich oporach co do pisania bloga, postanowiłem jednak podzielić się ze światem tym, co siedzi mi w głowie. Zacznę od tego, jaka była droga do wiedzy którą posiadam i dlaczego postanowiłem zacząć pisać bloga mimo wcześniejszych oporów.





Moją pasją odkąd dostałem pierwszy komputer pod choinkę były ... no właśnie, komputery :) Od małego nie interesowały mnie gry (choć na początku dużo grałem), ale to jak to wszystko jest zrobione, by móc cieszyć się funkcjonalnością komputera. Jako młodzik próbowałem sam modernizować komputer, co miało różne skutki. Czasem, gdy "tuning" PCta dawał skutki niemożności włączenia komputera zmuszony byłem korzystać z usług doświadczonego informatyka... Po wielokrotnym stosowaniu znanej wszystkim metody "prób i błędów" nauczyłem się nie psuć sprzętu (choć w zasadzie nigdy go nie popsułem, jedynie zmiana ustawień uniemożliwiała działanie komputera). W pewnym momencie, będąc z mamą na zakupach, za szybą poczciwego kiosku "Ruchu" zobaczyłem pismo CD ACTION. Po trudnych negocjacjach z mamą dostałem w swoje ręce pismo, o które tak zacięcie walczyłem. W owym numerze CD ACTION (nie mam zamiaru tu reklamować pisma) był obszerny (jak na tamte czasy) artykuł o tworzeniu stron www... 

Po wnikliwej analizie artykułu postanowiłem zabrać się do dzieła i tak oto w wieku 12 lat napisałem pierwszą stronę internetową. Był wtedy rok... 1998 (niestety, w tamtych czasach nie posiadałem dostępu do internetu). Powstała moja pierwsza granatowa strona internetowa zawierająca żółty tekst, którego treści, niestety, już nie przytoczę. Bądź co bądź, to był właśnie mój prawdziwy początek przygody z informatyką.

Po opanowaniu pisania stron internetowych (HTML) zacząłem uczyć się innych języków programowania pomocnych przy projektowaniu stron (CSS, SQL). Gdzieś (nie pamiętam już gdzie) usłyszałem o Turbo Pascalu i również postanowiłem uczyć się tego pożytecznego języka. Majątku na tym nie zbiłem, natomiast programowanie dawało mi dużo satysfakcji.

Nadeszły czasy liceum... Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, iż w liceum nudziłem się na lekcjach informatyki i nie nauczyłem się nic, czego bym wcześniej nie wiedział. Stworzyłem wtedy między innymi stronę internetową szkoły oraz parę innych projektów dla nauczycieli...

Po liceum przyszedł czas na studia o wiadomym profilu, których niestety nie było mi dane ukończyć (co nie do końca było podyktowane brakiem wystarczającej wiedzy).  Na studiach nauczyłem się naprawdę przydatnych rzeczy, które bardzo mi pomogły w dalszym rozwoju. 

W pewnym momencie odkryłem, że w porównaniu do innych kolegów, zapatrzonych ciągle w ekrany swoich komputerów, posiadam dodatkowo umiejętność nawiązywania kontaktów międzyludzkich :) Odkryłem nieznane mi wcześniej możliwości własnego drugiego "JA" w różnego typu negocjacjach. Zanim zostałem handlowcem (do czego zmierzam) poznałem jeszcze tajniki tworzenia różnego rodzaju grafiki komputerowej, czym z przyjemnością zajmuję się do dnia dzisiejszego. 

W pewnym momencie mojego życia postanowiłem połączyć moją wiedzę techniczną z zakresu informatyki z możliwościami interpersonalnymi, pozwalającymi mi poszerzać kontakty poznając ciekawych ludzi.

W 2009 roku, łącząc pracę na etacie wraz z życiową pasją, założyłem firmę, która działa po dziś dzień. Parałem się usługami, po handel, by znowu wrócić do korzeni czyli świadczenia usług...

Co mnie skłoniło do pisania bloga ? Nie wiem :) Tak po prostu uznałem, iż nadszedł ten czas i ta chwila, by powiedzieć innym z jakimi myślami musi codziennie staczać batalię mój mózg.

Cóż, rozpisałem się na wstępie. Jednak obiecuję, iż przyszłe posty będą bardziej ścisłe i tematyczne. A na wstępie pragnąłem się przedstawić. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz